Opalizujący miętą makijaż

7/31/2012

Od razu na wstępie mówię, że niestety na zdjęciach nie widać dokładnego koloru nałożonych cieni. Aparat odmówił dziś ze mną współpracy. A uwierzcie mi że próbowałam go do tego nakłonić na różne sposoby. Od zmiany miejsca robionych zdjęć, po zmiany balansu bieli i nakładanie soczewek. Niestety to co udało mi się z niego wykrzesać możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach.

Makijaż powstał dzięki promocji na pigmenty KOBO w drogerii Natura. Na te pigmentu czaiłam się już od bardzo dawna, ale cena 19,99 nie za bardzo mnie przekonywała do nich. Od jakiegoś czasu jest na nie promocja i w końcu i ja wybrałam się do Natury. Szafa kosmetyków tej firmy była już troszkę spustoszała. W związku z czym przepięknego Sea Shell już nie było, ale na jego miejsce skusiłam się na 2 inne równie piękne :) Pierwszym z nich jest 504 Mint Cream - dość jasny kolorek opalizujący tytułową miętą.
Zastrzegam, że dzisiejszy post nie jest recenzją tego pigmentu, a jedynie próbą pokazania Wam makijażu z jego wykorzystaniem.

Do wykonania makijażu użyłam:
  • Mattifying Foundation, Nude, Avon
  • Adaptive Foundation, Light Ivory, Oriflame Giordani Gold
  • Puder pyłkowy, Crear, Oriflame
  • Róż z palety Sephory
  •  Baza pod cienie, I love stage, Essence
  • Pure Pearl Pigment, 504 Mint Cream, Kobo
  • 5 cień z paletki 230 Smokey Blue, Astor
  • Żelowy eyeliner, 01 Midnight in Paris, Essence
  • Tusz do rzęs z palety Sephory
 Na usta nałożyłam matowy błyszczyk w kolorze chłodnego różu pochodzący z palety Sephory.


W rzeczywistości makijaż ten jest odrobinę bardziej wyrazisty. Zewnętrzny kącik jest ciemniejszy, a wszystko ładnie opalizuje miętą.

Mam nadzieję, że makijaż się Wam spodobał :)


xoxo

Zobacz podobne

7 komentarzy

  1. Za ile są teraz te pigmenty ? :) też bym się chętnie skusiła, jeśli cena zachęci :)
    Makijaż bardzo ładny, szkoda że aparat nie oddał kolorów, z pewnoscią byłoby lepiej ;) ale wiem jak to jest... mój "sprzecior" też nie chce ze mną współpracować ;/ więc ciężko mi pokazywać makijaże.. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie :) jestem ciekawa tego żelowego eylinera, nigdy takiego nie mialam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomimo zdjęc (chcoiaż moim zdaniem są dobrej jakości) to przepiękny makijaż ! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.