Antybakteryjny puder
1/25/2012W listopadowych zużyciach prezentowałam Wam m.in. puste pudełko po pudrze prasowanym firmy KOBO. Bardzo go lubiłam, ale będąc w drogerii postanowiłam, że wypróbuję coś nowego, bo nie lubię dwa razy pod rząd mieć tego samego kosmetyku (sama nie wiem dlaczego). No i tym razem zatrzymałam się przed szafą Essence.
Antybakteryjny puder w kompakcie Essence
Opakowanie:
Plastikowe z przezroczystym wierzchem. Wygląda na dość delikatne. Zamknięcie mam wrażenie, że trochę się obluzowało i już tak dobrze nie trzyma. Więc raczej ryzykownym byłoby wrzucić ten puder do torebki.
Konsystencja, zapach, zastosowanie, itp:
W ogóle się nie kruszy i nie jest miałki. Jest tępy. Aczkolwiek może lepszym określeniem będzie, że jest twardy. Aż za bardzo. Przez to aplikacja też nie jest za ciekawa, bo ciężko jest nabrać wystarczającą ilość pudru na pędzel.Nie mam pojęcia czy jest antybakteryjny. Bo nie zauważyłam, żeby miał jakiś zbawienny wpływ na moją cerę.
Mój kolor to 02 Sand. Nie jest on jednak tak ciemny jak zazwyczaj pudry i podkłady o nazwie Sand. Ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś ma na prawdę jasną karnację to nie znajdzie dla siebie odcienia.
Zauważyłam, że nawet trochę matuje. ale nie można przesadzić z jego ilością, bo łatwo stworzyć efekt maski. Do najtrwalszych nie należy. Po 4 - 6h zaczyna znikać.
Nie jest perfumowany, ma taki typowy pudrowy zapach.
Skład:
Informacje ogólne:
W Naturze kosztuje on 13,99 i jest go 10 g.
Podsumowując:
Mam co do niego mieszane uczucia. Na razie go odłożyłam i kupiłam inny puder.
xoxo
27 komentarzy
hmm, w sumie dobrzze, ze go nie kupiłam a zdecydowałam się na kobo ;)
OdpowiedzUsuńCzyli szału nie ma :| Może puder bambusowy z biochemii urody ? : )
OdpowiedzUsuńwłaśnie mocno się zaczęłam nad nim zastanawiać, bo dużo dobrego o nim słyszałam i czytałam :)
Usuńnie miałam
OdpowiedzUsuńwiele nie straciłaś.. :)
Usuńa chciałam go niedawno kupić, teraz już się zniechęciłam. Dla mnie najważniejsze jest żeby puder matował więc średnio.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja. Pomogłaś mi:)
pozdrawiam i zapraszam do siebie !
idealnego matu niestety na długo nie daje, więc dla mnie to też jest ogromny minus.
Usuńcieszę się, że dzięki mnie ominął Cię zakup z którego nie byłabyś zadowolona :)
ciekawie wygląda jednak ja jestem wierna swojemu także z natury ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
dotyczy mnie problem o którym piszesz - mam wyjątkowo jasną karnację, nie mogłam dobrać swojego koloru.
OdpowiedzUsuńpokusiłam się na przeczytanie całości i zauważyłam, że wiele piszesz o lakierach, jednak nie wspomniałaś ani słowem o lakierach zapachowych, które są wspaniałym wynalazkiem. osobiście jestem uzależniona od Full Temptations firmy Revlon ;)
nie pisałam nic o lakierach zapachowych, bo nie miałam okazji takich używać niestety... na limitkę z MySecret się nie załapałam - bardzo szybko się rozeszła, seria różana Wibo nie dotarła do mojego miasta, z lakierów MYIO widziałam tylko 2 i to w nieciekawych kolorach, a o zapachowych Revlonach przyznam szczerze, że nie słyszałam... ale obiecuję, że nadrobię to i jak tylko spotkam teraz lakier zapachowy to go kupię bez względu na kolor :D
Usuńsą obłędne, naprawdę ;)
Usuńczyli bez szału, ale może drugie podejście okaże się lepsze... :)
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję... :)
UsuńNie mialam go nigdy, ale lubie kosmetyki Essence to moze kiedys wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ja za to mogę polecić Rimmel Stay Matte- recenzja u mnie na blogu :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, może następnym razem kupię właśnie ten :)
UsuńJa jestem tak zacofana że go nawet w drogerii nie widziałam :) ale pewnie bym go kupiła a po Twojej recenzji też mam mętlik w głowie ani to dobre ani złe
OdpowiedzUsuńbo on tak na samym dole szafy jest, więc wybaczalne że go nie zauważyłaś :D
UsuńPierwszy raz o nim słyszę :D
OdpowiedzUsuńnigdy go nie używałam ;D
OdpowiedzUsuńI po Twojej recenzji chyba nie kupię, narazie zostanę przy moim ;]
zapraszam do mnie :*:*
cieszę się, że ustrzegłam Cię przed jego zakupem :)
Usuńa jakiego używasz?
Nie miałam ja ma z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :)
ten z Oriflame prasowany jest całkiem fajny :)
UsuńJa jestem zadowolona z pudru w kamieniu z match perfecgtion Rimmela - ładnie matuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://nuttinbutstyle.blogspot.com/
dobrze wiedzieć, może wypróbuję :)
Usuńojojoj czyli skoro go odlozylas to chyba nie ejst jakis genialny ;)) ja polecam z manhattanu jest awesome!
OdpowiedzUsuńmam antybakteryjny puder z synergen, za grosze, wię nie będę narzeka ale... śmierdzi niemiłosiernie! może kiedyś wypróbuję ten chociaż... nie wiem, czy wierzyć w tą ich 'antybakteryjność' ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.