Witajcie,
Dzisiaj recenzja typowego umilacza do kąpieli. Jak może wiecie, albo i nie wiecie, ja bardzo lubię różnego rodzaju gadżety, które mają na celu umilenie mi czasu spędzonego w wannie. Pierwsze miejsce zawsze zajmują produkty, które tworzą ogromną ilość piany ale i jakimiś musującymi kulami nie gardzę. Jedynie za czym nie przepadam to sole do kąpieli, nigdy nie mogła zrozumieć ich idei..używam jedynie podczas mojego domowego 'SPA dla dłoni' :) Natomiast kosmetyk o którym dzisiaj chcę Wam opowiedzieć zalicza się do tych tworzących wspaniałą pianę (przynajmniej z opisu producenta), więc wypadało by na to, że powinnam go polubić.
Czekoladowe mleko do kąpieli, Ciemna czekolada i orzech pistacji, Farmona Sweet Secret
A jak było w rzeczywistości? Przekonacie się czytając dalej...
Dzisiaj recenzja typowego umilacza do kąpieli. Jak może wiecie, albo i nie wiecie, ja bardzo lubię różnego rodzaju gadżety, które mają na celu umilenie mi czasu spędzonego w wannie. Pierwsze miejsce zawsze zajmują produkty, które tworzą ogromną ilość piany ale i jakimiś musującymi kulami nie gardzę. Jedynie za czym nie przepadam to sole do kąpieli, nigdy nie mogła zrozumieć ich idei..używam jedynie podczas mojego domowego 'SPA dla dłoni' :) Natomiast kosmetyk o którym dzisiaj chcę Wam opowiedzieć zalicza się do tych tworzących wspaniałą pianę (przynajmniej z opisu producenta), więc wypadało by na to, że powinnam go polubić.
Czekoladowe mleko do kąpieli, Ciemna czekolada i orzech pistacji, Farmona Sweet Secret
A jak było w rzeczywistości? Przekonacie się czytając dalej...