Pierwsze wrażenie na sierpniowego Shinyboxa

8/13/2013

Witajcie,

W zeszłym roku o tej porze zaczęłam subskrypcję Glossyboxa. Pierwsze pudełko mnie zachwyciło, a później było coraz gorzej, aż po grudniowym pudełku stwierdziłam, że więcej nie chcę. Po tej niezbyt owocnej 'znajomości' z boxem postanowiłam nie subskrybować już żadnego innego. Moja cierpliwość i silna wola jednak mi na to nie pozwoliła ;)
Po dość ciekawym lipcowym Shinyboxie stwierdziłam, że chyba czas na własnej skóze przetestować tą boxową propozycję. I niewiele myśląc zamówiłam sierpniowe pudełeczko. Z niecierpliwością czekałam na informacje o wysyłce, a dziś od rana wypatrywałam kuriera :)


W końcu przybył. Byłam tym niesamowicie podekscytowana i szybko chciałam poznać zawartość pudełka. Na początku voucher i informacja o dodatkowym produkcie - fajnie :) Potem okazało się, że 5 produktów schowanych w pudełku to produkty pełnowymiarowe - jeszcze fajniej. Ale później się okazało, że wcale nie są to produkty jakiś wyszukanych marek, króluje Bielenda, Marion, Dermedic, itp.



Co dokładnie znalazło się w sierpniowym pudełku pokazuję w najnowszym filmiku. Zainteresowanych zapraszam do obejrzenia.




Zobacz podobne

2 komentarzy

  1. Zastanawiam się nad Shinybox'em a Glossybox'em oba mnie intrygują i nie wiem który wybrać;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden i drugi to kit! - Nie wiedziałam, że Marion to jakaś ekskluzywna marka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.