No to się żegnamy
2/27/2012Wraz z końcem lutego nadszedł czas na pożegnanie...
Oczywiście mowa tu o projekcie denko i żegnaniu się z kosmetykami i pustymi opakowaniami po nich :) Styczeń niestety był bardzo ubogi w zużycia. Dlatego już od początku miesiąca miałam nadzieję, że w lutym będzie inaczej. I się nie myliłam :D
- Zmywacz do paznokci Sensique o zapachu kiwi - to była już moja druga wersja zapachowa tego zmywacza (TUTAJ pisałam o winogronowym), nie pachniał za ładnie, ale przyzwoicie zmywał lakier; ta mała buteleczka na promocji kosztowała coś około 1,50 - 2 zł
- Szampon do włosów Pantene Pro V Pełnia blasku - kupiłam go właściwie przez przypadek, skończyły mi się moje szampony z Avonu i potrzebowałam czegoś 'na już' i padło na niego. Niestety mnie nie zachwycił, ale o tym napiszę w osobnej recenzji, którą właśnie przygotowuję.
- Preparat do demakijażu oczu Brzoskwinia, Alterra - najpierw kupiłam, później przeczytałam opinie na Wizażu i się przeraziłam. Na szczęście nie zniechęciłam się i mogę teraz powiedzieć, że zupełnie z tamtymi opiniami się nie zgadzam. Bardzo ładnie pachnie i doskonale zmywa makijaż, nawet ten 'trudny' jak np. eyeliner z Essence. Do tego jest wydajny, ta mała buteleczka starczyła mi na około 1,5 miesiąca :)
- Dezodorant antyperspiracyjny Rexona - ogromna butelka i strasznie długo nie mogłam jej skończyć, ale w sumie nie narzekałam. Dezodorant spełniał swoją rolę, neutralizował nie przyjemny zapach, nie robił żółtych śladów na białych ubraniach ani białych na czarnych :D
- Masło do ciała z ekstraktem z orzeszków makadamia, Eveline - to jest mój życiowy sukces, chyba jeszcze nigdy nie udało mi się zużyć czegoś do pielęgnacji ciała :D a swoje ochy i achy na temat tego masełka wyrażałam już TUTAJ
- Kremowy żel do mycia twarzy miód i mleko, Avon - dosyć niedawno pisałam Wam jego recenzję (KLIK) i zdania absolutnie o nim nie zmieniłam.
- Żel do golenia Silk&Smooth, Oriflame - jeszcze w starym opakowaniu; żel jak żel, depilacja łatwa i bezproblemowa, nie podrażniał, nie robił niczego złego
- Emulsja do higieny intymnej - chyba jedyny biedronkowy kosmetyk jakiego używam. Jest delikatna, ładnie pachnie i nie podrażnia.
- Krem do stóp Dermactol - niestety moje stopy, a raczej jedna wciąż narażone są szkodliwy wpływ lasera, prądów, itp (zabiegi fizjoterapii) i jak dotąd tylko ten krem był w stanie przywrócić im miękkość i gładkość. Pełna recenzja TUTAJ.
To by było na tyle lutowych zużyć. Zawsze z tym postem przychodziłam trochę spóźniona, więc tym razem korzystając z wolnej chwili (a raczej korzystając z choroby) postanowiłam napisać go trochę wcześniej.
A jak u Was ze zużyciami w tym miesiącu? Pochwalcie się, chętnie poczytam :)
xoxo
Btw, na podstawie tego postu możecie porównać zdjęć 'bez namiotu' i 'w namiocie', najlepiej to widać na tubce Dermactolu.
33 komentarzy
No no, ładne poczynania :)
OdpowiedzUsuńteż jestem zadowolona :)
Usuńoj zazdroszczę takiej ilości:)
OdpowiedzUsuńnie ma co zazdrościć tylko zużywać ;)
Usuńu mnie mega slabo :(( nie moge sie zmobilizowac jakoś
OdpowiedzUsuńu mnie okropnie było w styczniu
UsuńA u mnie będzie chyba jeszcze więcej! Ale za to styczeń to porażka była. Nie dość, że było mało, tylko u rodziców w domu, bo więcej tam byłam wtedy, to jeszcze mama wyrzuciła mi puste opakowania "a co to śmieci zbierasz?" ;)
OdpowiedzUsuńno to gratuluję :)
Usuńu mnie w styczniu też było bardzo słabo, kiedyś moja mama też chciała mi wyrzucić opakowania, ale zdążyłam ją powstrzymać :D
Z twoich używek - znam i uzywalam : Dermactol- uwielbiam ten krem jak i jego wersje do rak :) Oraz zmywacz kiwi - ale jest mega sredni ...
OdpowiedzUsuńDermactol do rąk nie jest aż tak dobry jak do stóp :P a zmywacz ma okropny zapach
UsuńJa się pochwalę niebawem- u mnie lutowy post ze zużyciami będzie pierwszy z tej serii :) i baaardzo długi, bo zobaczyłam denko w niejednym kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńno to gratuluję, podjęcia projektu denko :) czekam tylko na post
UsuńGratuluję bardzo dużo tego;) U mnie kiszka w tym miesiącu ze zużyciami;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, u mnie słabo było miesiąc temu
UsuńNajciekawsze jest masło do ciała :)
OdpowiedzUsuńfakt, ono było bardzo fajne :)
Usuńszampon z pantene nigdy nie robił cudów z moimi włosami, choc używałam chyba wszystkie serie:) Ja będę mieć jedna denko... aż jedno na cały miesiąc :P
OdpowiedzUsuńja kiedyś używałam tych szamponów namiętnie i byłam z nich zadowolona, ale później coś w nich chyba 'popsuli' i przestałam, teraz od przypadku do przypadku zdarza mi się jakiś kupić ;)
Usuńlepsze jedno niż wcale :D
Zdrowiej kochana! :* U mnie denko w tym miesiącu beznadziejnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńDzięki :-* u mnie w styczniu było tak beznadziejnie
Usuńteż szampon z Pantene mi się skończył, ale z innej linii
OdpowiedzUsuńA jaki? Też byłaś z niego niezadowolona?
UsuńNo,no gratulację zużyć!:)
OdpowiedzUsuńMi niestety tak szybko nie idą kosmetyki he,he
Dzięki :) no u mnie też różnie bywa z szybkością zużywania kosmetyków.
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zdecydowałabym się na płyn do higieny intymnej z Biedronki, pod tym względem jestem bardzo wybredna.
Może jednak warto spróbować tego zmywacza Alterry? Do tej pory omijałam go szerokim łukiem.
Dzięki :)
UsuńJa trochę na początku też się obawiałam, ale jednak nie potrzebnie
mnie ciekawi i zastanawiam się nad tym kremem z avonu (miód i mleko)
OdpowiedzUsuńgratki zużyć :)
Ja mam ten krem i jakoś na razie zadowolona nie jestem
UsuńOo... bardzo jestem ciekawa tego płynu do demakijażu oczu, może kiedyś spróbuję:)
OdpowiedzUsuńja byłam bardzo zadowolona, więc polecam :)
Usuńkuszą mnie i kuszą kosmetyki Alterry, szczególnie kosmetyki do włosów, ale nie mogę ich nigdzie wypatrzeć :<
OdpowiedzUsuńAlterra dostępna jest tylko w Rossmannie :)
Usuńa do włosów jeszcze nic od nich nie używałam, ale może jak teraz będę to coś wybiorę :D
Dużo pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.