Od jakiegoś czasu nie wyobrażam sobie nawet dziennego makijażu bez kreski na powiekach. Na szczęście przekonałam się do kolorowych, a nie tylko czarnych linii. Od tego czasu sukcesywnie powiększam swoją kolekcję o nowe kredki i eyelinery. Tym razem chciałabym przedstawić Wam jedną z moich kredek.

Na początku warto wspomnieć, że jest to kredka wykręcana czyli bez temperowania. Znajduje się w poręcznym, małym plastikowym opakowaniu. Jego zamknięcie jest szczelne, nie otwiera się samoistnie. Początkowo kosmetyk znajdował się jeszcze w pudełeczku, na którym napisanych było więcej informacji.


Kolor jaki wybrałam dla siebie to 'sugar plum' czyli dość intensywny fiolet. Ze względu na fakt iż kosmetyk pochodzi z serii 'diamonds' ma w sobie bardzo dużą ilość świecących, fioletowych drobinek. Kredka jest bardzo dobrze napigmentowana, daje na powiece piękny i głęboki odcień ciemnego fioletu.


Z trwałością jest już nieco gorzej, gdyż lubi się ona odbijać na górze powieki, jak również blaknie w ciągu dnia. Nie należy do najmiększych kredek, ale też nie drapie powieki. Stosunkowo łatwo narysować nią precyzyjną kreskę. Nie jest to produkt wodoodporny. Nie ma więc żadnego problemu z jej zmywaniem.


Niestety nie wiem ile jest jej w opakowaniu, ale raczej niewiele. Nie należy też do produktów wydajnych. Dość szybko znika z opakowania. Jej cena regularna mieści się w granicach 20 zł, ale bywa w korzystnych promocjach.


Jak dla mnie jest to bardzo fajny produkt. Mimo świecących drobinek doskonale nadaje się zarówno do makijażu dziennego jak i wieczorowego. Chętnie wypróbuję też inne kolory.


Uparcie jednak poszukuję ostatnio jakiegoś fioletowego eyelinera, najlepiej żelowego. Możecie mi jakiś polecić??