Matujący mus

11/10/2011

Jakiś miesiąc temu pokazywałam Wam, że kupiłam sobie podkład w musie firmy Catrice. Przyznam się, że był to zakup baardzo spontaniczny. Skończył mi się rano podkład i po szkole szybko pobiegłam do drogerii, gdzie mogłam spędzić jedynie 10 minut, bo później musiałam biec na inne zajęcia. Nigdy nie podejrzewałabym się o to, że w tak krótkim czasie uda mi się coś kupić ;-P Ale przejdźmy do sedna:

Matt Mousse Make Up 020 "Natural Beige" Catrice 

Opakowanie:
Szklany słoiczek z plastikową zakrętką. Otworek dosyć duży, więc nie ma problemu żeby nabrać podkład na pędzel. Na naklejce na denku brak jest informacji o składzie.

Konsystencja, trwałość, itp.:
Mój kolor to 020 Natural Beige. Zauważyłam, że zawsze raczej używam drugiego odcienia z palety barw i tym razem też tak wybrałam. Jednak kolor jest dosyć ciemny. Z tego co pamiętam to i 010 było dosyć ciemne jak na najjaśniejszy kolor, więc wydaje mi się, że osoby o bardzo jasnej karnacji nie znajdą dla siebie odpowiedniego odcienia.
Zgodnie z nazwą podkład ma konsystencję delikatnego, może nawet trochę kremowego musu. Mnie ta konsystencja się bardzo podoba, bo na prawdę łatwo się go rozprowadza.
Matt Mousse jest bardzo mocno kryjący i matujący. Jest w stanie ukryć wszelkie niedoskonałości, krosty, zadrapania, itp. W związku z tym na prawdę trzeba z nim uważać, bo bardzo łatwo zrobić sobie nim krzywdę. Odrobinę za dużo podkładu i na twarzy pojawia się okropna maska. Dlatego nie nadaje się on dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem.
U mnie kosmetyk ten wytrzymuje praktycznie cały dzień. Nie znika w niewyjaśnionych okolicznościach i matuje na naprawdę długi czas. Duży minusem jednak jest to, że bardzo łatwo ubrudzić sobie nim ubrania. Wystarczy dotknąć się do twarzy ręką, rękawem czy czymkolwiek i już to coś jest ubrudzone (nie wiem, może taka jest domena podkładów w musie?).
Zapach jest typowo chemiczny. Podkład w ogóle nie jest perfumowany, co dla mnie jest na plus, bo zazwyczaj od perfumowanych kosmetyków dostaję uczulenia.

Informacje ogólne:
Słoiczek mieści 16g produktu i w Drogerii Natura kosztował ok. 20 zł.

Podsumowując:
Generalnie kosmetyk bardzo fajny: trwały, kryjący i matujący. Szkoda jednak, że tak brudzi, bo to niestety mnie troszeczkę od niego odrzuca. Z jednej strony go bardzo lubię, ale z drugiej nie wiem czy kupię go ponownie.


xoxo

Zobacz podobne

19 komentarzy

  1. też go mam i bardzo sobie chwalę :)
    nie wiem, może nie zwracałam na to jakieś szczególnej uwagi, ale nie zauważyłam, żeby jakoś bardzo brudził ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię podkładów w musie. No i ten słoiczek mnie przeraża. Wydobycie produktu z moimi pazurami raczej nie byłoby najprzyjemniejszą czynnością ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam :) ale z chęcią kiedyś wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnio mialam wyprobowac fluid w musie ale ostatecznie zrezygnowałam bo jakos tak nie moglam sie zdecydowac;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że paleta kolorów taka ciemna. Dla takiego bladziocha jak ja to natychmiastowa dyskwalifikacja ;)

    Na koniec mam prośbę: Proszę, wyłącz identyfikację obrazkową pod komentarzami, jeżeli możesz. Będzie się przyjemniej i szybciej komentować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę wypróbować, skoro tak dobrze kryje.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawy, chetnie bym sie skusila

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie miałam podkładu w musie, czas wypróbować;)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię musy, mi się właśnie skończył z maybelline. I lubię właśnie podkład w słoiczku bo można spokojnie zużyć do końca, a żeby paluchów nie brudzić to można od razu ze słoiczka pędzlem nabierać :P

    OdpowiedzUsuń
  10. nie używałam jeszcze nigdy takiego musu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo lubię podkłady w musie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przepadam za podkładami w musie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na starym interfejsie bloggera ze swojego pulpitu nawigacyjnego (http://www.blogger.com/home) trzeba się przenieść w "Ustawienia" i tam znaleźć zakładkę "Komentarze" i przy pytaniu "Pokazać weryfikację obrazkową dla komentarzy?" zaznaczyć "Nie".
    Mam nadzieję, że jasno napisałam :)
    W nowym interfejsie nie mam pojęcia gdzie to znaleźć :/
    Nie dziwię się, że nie wiedziałaś że masz włączone, ja też się po kilku tygodniach przez przypadek dowiedziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oczywiście na koniec trzeba zapisać ustawienia na dole strony ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale genialnie piszesz! obserwuje!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubie podklady w sloiczkach o konsystencji musu, ale na razie mam w domu jeszcze 4 podklady, ktore wlasnie powoli zuzywam, a u mnie w okolicy niestety nie ma Drogerii Natura a szkoda, bo chetnie przetestowalabym ten mus na wlasnej skorze ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam podkłady w musie! Sama posiadam jeden ;)
    Maz bardzo ładną czcionkę na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. rozpatrywałam jego zakup. bardzo przydała mi się Twoja recenzja :)
    pozdrawiam
    MadameBijou

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.