Jak może niektóre z Was wiedzą, ostatnimi czasy sporą uwagę przywiązuję do regularnego stosowania kremu do stóp. Najczęściej nawilżającego. Kiedyś stosowałam takie kremy od przypadku do przypadku, ale po zabiegach fizjoterapii moja skóra stała się bardziej sucha i musiałam zacząć o nią dbać. Niestety skończył mi się już cudowny krem do stóp Dermactol, dlatego musiałam znaleźć dla niego jakiś substytut.

Krem znajduje się w miękkiej tubce z zakrętką. Nie ma problemu z wydobyciem go z opakowania. Dozownik jest nie mały, ale też nie za duży, nie ma obaw że pół kremu wyleci nam za pierwszym użyciem ;)


Krem ma kremowo - satynową konsystencję, Nie jest rzadki i lejący się, ale też nie jest za mocno zbity. Więc aplikacja nie przysparza żadnych problemów. Produkt ma delikatnie żółty kolor i obłędny zapach. Dokładnie czuć tam tytułową pomarańczę z cynamonem. Początkowo nie byłam przekonana czy to połączenie zapachowe będzie mi odpowiadało, ale po kilku pierwszych użyciach zakochałam się ;) Ponadto zapach dosyć długo utrzymuje się na stopach. Kremując je wieczorem, rano zapach jest jeszcze bardzo intensywny. Niestety przez swój kolor, brudzi białe skarpetki. Jeżeli na świeżo pokremowane stópki założymy jasne skarpety to zostaną na nich żółte smugi. Na szczęście dobrze się spierają.
Co do jego właściwości nawilżających to szału niestety nie ma. Owszem zaraz po użyciu stopy są miękkie i nawilżone, ale taki efekt utrzymuje się bardzo krótko. O ile jeszcze rano miękkość jest wyczuwalna, to nawilżenie jest niezauważalne.

Skład:
 

Z tego co wiem krem nie jest już dostępny w sprzedaży regularnej, ale widziałam że jest on na Allegro za około 6-7 zł. Tubka mieści 75 ml, ale niestety kremik do wydajnych nie należy.


Piękny zapach to nie wszystko. Mógłby mieć znacznie lepsze właściwości nawilżające.


W związku z tym, że kremik ten już nie długo mi się skończy, będę musiała zaopatrzyć się w coś nowego do pielęgnacji stóp. Polecacie może jakieś nawilżające kremy?