Na dobry początek chciałabym Wam zaprezentować jeden z moich ostatnich makijaży. Postawiłam raczej na chłodną tonację turkusową. Jedynie w załamaniu powieki dodałam troszeczkę brązu. Taki 'zabieg' optycznie powiększa oko i wydaje się ono bardziej 'otwarte'.

- Korektor, Stay all day, 020 Soft Beige, Essence
- Podkład, Wake me up, 103 True Ivory, Rimmel
- Podkład adaptacyjny, Light Ivory, Oriflame
- Puder pyłkowy, Clear, Oriflame
- Róż do policzków, Fresh Pink, Oriflame


- Baza pod cienie, I love stage, Essence
- paleta Sephora
http://allegro.pl/mega-paleta-cieni-sephora-swarovski-187-czesci-i2473747034.html
- paletka Marionnaud
- paletka, Mocha Latte, Avon
- Pojedynczy cień do powiek, 114, Sensique
- Żelowy eyeliner, 01 Midnight in Paris, Essence
- Tusz do rzęs, SuperShock, Avon

- Pomadka, 010 Be Natural!, Catrice


Tak prezentuje się cały makijaż. Mam nadzieję że przypadł Wam do gustu.
Szczerze mówiąc podchodziłam do tego zestawienia kolorystycznego na moich oczach dość sceptycznie. Jakoś nigdy nie przepadałam za chłodnymi kolorami cieni do powiek dla siebie. Ale dzięki temu brązowi w załamaniu makijaż nabiera zupełnie innego wymiaru. Nie jest już taki chłodny. Wydaje mi się, że będzie on odpowiedni do większości typów urody i kolorów tęczówek.


Zapraszam Was też do obejrzenia filmiku z tutorialem tego makijażu.