Lakieromaniaczka: My Very First Knokwurst, O.P.I.

11/19/2014

Witajcie w kolejnym lakierowym poście!

Dzisiaj o moim jedynym produkcie marki O.P.I., który kupiłam już przeszło 2 lata temu na swój własny ślub, Niestety przez ten czas nie mogliśmy się dogadać pod wieloma względami i opik leżał na dnie pudełka z lakierami.
Ostatnio postanowiłam jednak dać mu jeszcze jedną, ostatnią szansę. Wprawdzie miałam obawy, że po takim czasie jego konsystencja zmieniła się nie do poznania. Na szczęście tak się nie stało, więc przybywam z krótką prezentacją koloru My Very First Knokwurst, który pochodzi z linii Germany Collection.


Kolor to jasny różowy odcień nude. Przepięknie będzie wyglądać na każdych dłoniach, czy to opalonych czy z jasną karnacją. Wygląda niesamowicie delikatnie, elegancko, subtelnie i romantycznie. Idealnie nadaje się właśnie na ślub dla Panny Młodej.
Pełne krycie otrzymujemy po nałożeniu dwóch cienkich warstw. Przy pierwszych pociągnięciach pędzlem zostają okropne smugi i prześwity.


Skoro już mowa o pędzelku mowa to ten jest bardzo szeroki - łopatkowaty. Dla mnie nawet zbyt szeroki. Przy wąskich paznokciach może sprawiać problemy podczas aplikacji. Ponadto w moim egzemplarzu było kilka odstających włosków, które musiałam wyciąć gdyż przeszkadzały w trakcie malowania.


Konsystencja jest bardzo rzadka. Trzeba na prawdę bardzo mocno uważać, bo odrobina produktu za dużo na pędzlu, chwila nieuwagi i całe skórki pozalewane. Wydaje mi się że również z powodu takiej konsystencji tworzą się te okropne smugi na początku.


Na początku jak tylko trafił do mnie ten lakier to trwałość była masakryczna. Odpryskiwał mi już na drugi dzień po aplikacji. I właśnie z tego powodu tak bardzo nie lubiłam go używać. Teraz natomiast odpryski pojawiły się dopiero 4 dnia, więc można uznać to za wynik zadowalający. Jednak po lakierze za ponad 30 zł spodziewałabym się czegoś więcej.


To mój jedyny OPIk w kolekcji i sama nie wiem czy chce mieć inne. Może powinnam by porównać właściwości? Może tylko ten jeden był taki felerny?
Koniecznie dajcie znać co sądzicie o lakierach marki O.P.I.



Zobacz podobne

8 komentarzy

  1. Kolor piękny, ale jak tak szybko odpryski to faktycznie kiepsko... Może trafiłas na jakiś źle przechowywany egzemplarz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny kolor. Szkoda, że nie jest bardziej trwały.

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor przepiękny :) klasyczny, elegancki..

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczny jest ten kolor, bardzo uniwersalny i bardzo czesto wybierany przez kobiety:)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny różowy cielaczek, mam podobny z Paese :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale za to nie gestnieja ;) Takiej buteleczki można używać latami ;) A 4 dni przy normalnych pracach domowych i dziecku uważam za bardzo dobry wynik ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam dwa lakiery OPI, kupiłam je rok temu w dwupaku za zawrotną cenę 4 funtów. Jednego używał raz, drugiego dwa razy i oba odrzuciłam w głąb szuflady właśnie z tych samych powodów, co Ty. Być może czas im dać drugą szansę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.