Swatche: Naked Chocolate, I ♥ Makeup

2/20/2015

W pierwszej chwili miałam napisać post z działu lakieromaniaczka, ale stwierdziłam że ostatnio było ich kilka pod rząd więc może macie ich dość. W mgnieniu oka zmieniłam plany i postanowiłam poruszyć dział kosmetyków kolorowych, a konkretnie swtachy cieni z paletek.
Dzisiaj pod lupę weźmiemy przesłodką białą czekoladkę czyli Naked Chocolate. Jest to ostatni wyrób marki I ♥ Makeup która działa pod Makeup Revolution. Nigdy wcześniej żadnego kosmetyku tej firmy nie miałam, ale białej czekoladzie oprzeć się nie mogłam :) I już teraz mogę Wam powiedzieć, że inne czekoladki również trafią do mojej kolekcji - to tylko kwestia czasu :)


Ale przejdźmy do omówienia dzisiejszej bohaterki.

Na początek opakowanie. Mocno inspirowane Chocolate Bar z TooFaced, niemniej jednak przesłodkie. Roztapiająca się biała czekolada to miód na moje oczy :D Opakowanie jest plastikowe, ale dość ciężkie i wykonane na prawdę starannie. Nic nie trzeszczy, wszystko do siebie pasuje. Wewnątrz znajdziemy duże, świetnej jakości lusterko.
W zestawie jest też pacynka - szkoda że nie mały pędzelek.


Czas na swatche poszczególnych odcieni, a jest ich aż 16.


(Smoothly) matowy rozświetlający cień, super pod łuk brwiowy, duży plus na większą gramaturę
(Divine) rdzawe złoto, odcień perłowy, super pigmentacja nawet bez bazy
(Mocha Lover) stare złotko, również perłowe o świetnym nasyceniu koloru
(Dipped) złoto brązowy kolor, delikatniejszy niż dwa poprzednie ale nadal połyskliwy
(Choc-fest) matowy, ciepły, ciemny brąz, cudowny kolor i zwróćcie uwagę na pigmentację :)


(Adorable) szampański kolor rozświetlający, moim zdaniem podobny do Mary-Lou z The Balm
(Buttons) ciemny brąz z nutą złota, pięknie się mieni
(Frosted Choc) również lekko rudawy odcień o perłowym wykończeniu
(Delight) bardzo ciemny brąz, lekko opalizujący
(Sweet Shop) matowy odcień, ciepłego jasnego brązu
(Suger) ciemny ciepły brąz, prawie matowy, ale z lekkim połyskiem


(Double Dip) rozświetlający odcień żółtego złota, super iskrzący i super napigmentowany
(Tob-le-rone) matowy, chłodniejszy odcień toupe, idealny jako cień transferowy lub w załamanie przy makijażu dziennym
(White) bardzo ciemny, matowy brąz, podobny do Inglot 327M
(Milky) matowy, bardzo ciepły odcień toupe, idealny jako kolor transferowy
(Way) rozświetlający jasny złoty, ma konsystencję podobną do prasowanych pigmentów z Loreal


To już wszystkie odcienie jakie Makeup Revolution 'wsadził' do tej palety. Bardzo mądre było to że dwa rozświetlające kolory są większe od pozostałych.
Cała paleta utrzymana jest w ciepłej tonacji, więc nie u każdego się sprawdzi. Mnie wszystkie kolory bardzo się podobają i z wielką przyjemnością będę ich używać.

Zdążyłam już zaobserwować że cienie nie osypują się podczas aplikacji i nie znikają z powieki podczas rozcierania. Nie zlewają się również w jeden kolor. Są na prawdę 'pomocne' w trakcie wykonywania makijażu.


Pierwszy tutorial z tą paletą pojawi się na kanale już we wtorek (miał być dziś, ale na fb wybrałyście video z tanimi kosmetykami, więc tutorial spadł na wtorek ;))

Co sądzicie o tej przesłodkiej czekoladce? Macie ją lub jej starsze siostry w swoich zbiorach?

EDIT: paletę możecie kupić w wielu drogeriach internetowych, m.in. cocolita.pl w cenie 40 zł





P.S. taki post ze swatchami paluję również odnośnie paletki Vice 3 Urban Decay, zainteresowane/ni? :)

Zobacz podobne

9 komentarzy

  1. Marzy mi się ta paleta od pewnego czasu, chyba muszę wreszcie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moje kolorki :) Gdzie można ją kupić i jaka cena?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już zaktualizowałam tą informację w poście :)

      Usuń
  3. Piękna ta paletka :) i z tego co czytałam pachnie czekoladą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam i jestem zachwycona ;)
    Starsze siostry też trafią w moje łapki! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentuje się naprawdę ciekawie :) Chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne kolorki :) Moje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam jej starszą siostrę Death by Chocolate i planuje by ta to niej dołączyła :) Do I Heart Chocolate jakoś mnie nie ciągnie... Ale ta cudo, a DBC polecam gorąco, jak za takie pieniądze to nic tylko brać!

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.