Szampon do włosów Avon + zapowiedź
8/29/2011Jakiś czas temu pisałam o używanej przeze mnie farbie do włosów więc wypadałoby teraz poruszyć temat szamponu.
Dlatego na dzisiaj przygotowałam dla Was notkę na temat mojego ostatniego odkrycia. Długo szukałam idealnego szamponu do włosów farbowanych, który będzie chronił kolor, a jednocześnie nie przetłuszczał włosów (bo i takie się zdarzały), ani nie robił im niczego złego. No i w końcu znalazłam to czego szukałam, a mianowicie szampon z Avonu.
Szampon chroniący kolor Advance Techniques
Opakowanie:
Szara, smukła butelka. Znajdują się na niej naklejki z wszelkimi informacjami. Napisy są dobrze czytelne.
Konsystencja, zapach, użycie:
Konsystencja jest typowa dla szamponu, nie za gęsta, ale też niezbyt lejąca się. Na moje krótkie włosy wystarczy już nie wielka ilość kosmetyku, przez co szampon jest bardzo wydajny. Niestety całkiem słabo się pieni (jest to dla mnie minusem gdyż lubię mieć głowę w pianie :-D).Zapach wydaje mi się być przyjemnym. Nie jest jakiś owocowy, ale też nie przebija się przez niego sama chemia. Jest taki neutralny.
Włosy umyte tym szamponem są miękkie i błyszczące. Nie sprawia, że przetłuszczają się one szybciej niż zwykle, wręcz przeciwnie..mam wrażenie, jakby troszkę zapobiegał temu. Co więcej, i chyba najważniejsze szampon rzeczywiście chroni kolor, gdyż ten nie matowieje na włosach, a jest ładny i błyszczący jak tuż po farbowaniu.
Skład:
Informacje ogólne:
Butelka o pojemności 250ml bez promocji kosztuje 13 zł, natomiast butelka 400ml kosztuje 16 zł ale często bywają one w promocjach.
Podsumowując
Jest to pierwszy szampon do włosów farbowanych który mnie nie zawiódł (a wypróbowałam chyba większość asortymentu drogeryjnego), dlatego polecam go wszystkim, którzy chcą dobrze pielęgnować swoje włosy.Na koniec chciałabym się z Wami podzielić nowiną :-)
Dzisiaj do moich drzwi zapukał listonosz z listem od firmy Florame, z którą nawiązałam ostatnio współpracę. Dzięki uprzejmości Pani Kingi otrzymałam do testowania 2 próbki Łagodnego Mleczka do Demakijażu twarzy i oczu.
Już niedługo możecie spodziewać się recenzji :-)
xoxo
12 komentarzy
Ja miałam ich szampon, tylko na odbudowę i nic nie pogorszył, a ni tez nic nie polepszył. jak widac ten im sie lepiej udał ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten szampon tylko niebieski i bardzo mi pasował za wyjątkiem jednego - strasznie mi się elektryzowały po nim włosy ;/ Pozdrawiam i zapraszam;)
OdpowiedzUsuńDobra recenzja, ja aktualnie nie farbuję włosów, ale używałam kiedyś szamponu i odżywki z Avonu (takie jasne zielone opakowanie) i byłam z tego zestawu bardzo zadowolona ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie miałam nigdy tego szamponu :)
OdpowiedzUsuńJak nigdy jeszcze włosów nie farbowałam chyba że henna :) Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńHm, chyba raz używałam szamponu z Avonu, ale z tej serii Naturals ;)
OdpowiedzUsuńA żel pod prysznic już miałam kiedyś, chyba ze 2 lata temu, jeszcze jak był w starych opakowaniach ;)
o widzisz ;) a możesz mi powiedzieć czym usuwasz go ? bo moja Delia ma spory problem z nim.. on wchodzi pomiędzy moje rzęsy i naprawdę bardzo trudno mi go zmyć z oka...
OdpowiedzUsuńa ja niestety nie znoszę tych szamponów, sklap mnie strasznie swędział po nim ;/
OdpowiedzUsuńJa dostałam maseczkie z florame:) Już niedługo recenzja... A życze miłego testowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To zapraszam CIę bo juz dzisiaj bedzie okazja wygrania takiego musu:)
OdpowiedzUsuńhmm zastanawiam się cały czas nad firmą avon. może za wcześnie ją skreśliłam.
OdpowiedzUsuńGratuluje współpracy :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam zaufania do Avonu (lubie tylko ich lakiery do paznokci), no ale skusiłaś mnie tą opinią i może sie nawet zdecyduje :)
Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.