Co w grudniu się skończyło

1/05/2012

Na wielu blogach widziałam już posty o Waszych grudniowych zużyciach. Niestety aż do dzisiaj nie miałam czasu żeby dla Was napisać o mich zużyciach. Dlatego mój post pojawia się tak troszkę późno. Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :)

  • Skrzypvit - kiedyś pokazywałam go Wam w jednym z postów zakupowych. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo po nim rzeczywiście mniej włosów mi wypada. W opakowaniu jest 90 tabletek czyli na niespełna 3 miesiące a kosztuje około 10 zł. Zużyłam już kilka opakowań, ale ostatnio kupiłam Belissę, bo niestety Skrzypvitu nie było.
  •  Dwufazowa Ziaja do demakijażu oczu - nie do końca przekonał mnie ten produkt i raczej nie kupię ponownie, a dokładka recenzja TUTAJ
  •  Intimea czyli żel do higieny intymnej. Kupiony w Biedronce za nie pamiętam ile. Jest mocno perfumowany jednak mimo to jest dość delikatny i nie podrażnia. 
  •  Hypoalergiczny żel do mycia twarzy Delia Cosmetics - dobrze zmywa makijaż, jak dla mnie delikatny, ale mojej mamie po użyciu wyskoczyły na twarzy jakieś krosty, więc ciężko powiedzieć jak to jest z tą jego hypoalergicznością. Nie zbyt przyjemnie pachniał i był dość mało wydajny.
  •  Tonik Optimals od Oriflame - bardzo fajny produkt. Przyjemnie pachnie, jest bardzo wydajny (miałam go kilka miesięcy), oczyszcza i odświeża skórę. Jest bardzo delikatny. Nie ma po nim takiego wrażenia okropnego ściągnięcia. Nie pozostawia klejącej warstwy. Często jest w promocji za około 15 - 19 zł.
  •  Szampon przeciw wypadaniu włosów Head&Shoulders - bardzo go lubiłam, zużyłam już na prawdę sporo opakowań. Ale ostatnio już tak dobrze nie wpływał na moje włosy. Miałam wrażenie, że więcej ich wypada, są suche i matowe.
  •  Biały peeleing enzymatyczny Let's Dance - i to jest po prostu wielki BUBEL. Nie robi z cerą zupełnie nic! Ma konsystencję maseczki i nie pachnie zbyt ładnie. Nigdy więcej nie kupię.

No i to by było na tyle tamtorocznych zużyć. Tak jak mówiłam już przy zużyciach listopadowych w grudniu całkiem nieźle mi poszło. Trzeba przyznać, że najlepiej ze wszystkich 4 postów denkowych.



xoxo

Zobacz podobne

12 komentarzy

  1. Chyba nie miałam żadnego z tych kosmetyków:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no sporo, sporo tego :) tak trzymać

    OdpowiedzUsuń
  3. Peeling American Smooth tylko ładnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. jest tego trochę:)
    ziaja miałam uniwersalny i jest do kitu

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie sie przeraziłam, bo ja chyba nic nie zużyłam w grudniu :( ale Twoje zużycia super :) chyba sobie znowu kupię Skrzypovitę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez dopiero dziś napisałam post zużyciowy. A ten żel z Delii, jak dla mnie, jest fenomenalny. Świetnie się sprawdza z myjkami, gąbeczkami i szczoteczkami.

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę spróbować tego szamponu, a na wypadanie włosów łykam Vitapil, polecam

    OdpowiedzUsuń
  8. Zużycia chyba cieszą bardziej niż zakupy ;) - gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też ama ten żel z Biedronki, lubię go;)

    OdpowiedzUsuń
  10. również używam skrzypu polnego i po miesiącu stosowania zauważam efekty ;) jestem pozytywnie zaskoczona, bo nie miałam wielkich oczekiwań. Jednak ja się skusiłam na ten z firmy humavit, gdyż była wielka promocja ;) pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.