Wypadanie włosów

7/19/2012

Witajcie Kochane,
Dzisiaj nie będzie żadnej recenzji, ani nie będzie to post typowo kosmetyczny. Chciałabym tym razem podzielić się z Wami moim problemem związanym z włosami, oraz prosić Was o jakąś radę.

Z tego co mi wiadomo, co przeczytałam w internecie, na różnych stronach poświęconych włosom i ich wypadaniu, przeciętny człowiek każdego dnia gubi około 100 - 200 włosów. I taka ilość jest normalna i nie ma się co tym martwić, bo na miejscu tych włosów pojawiają się nowe. Jednak ja ostatnimi czasy (od około 1-2 miesięcy) zauważyłam, że u mnie ta ilość wypadających włosów jest znacznie większa. Po każdym myciu z wanny wyjmuję cały kołtun włosów. Poza tym każde przeczesanie ich szczotką, grzebieniem, czy po prostu palcami kończy się tym, że w rękach zostaje mi praktycznie garść moich włosów. Jakby tego było mało one po prostu lecą mi wciągu dnia, nawet jeżeli nic przy nich nie robię.

Generalnie odkąd  pamiętam ilość moich wypadniętych włosów była bardziej około 200, może nawet trochę więcej, ale nigdy nie było to obecne aż na taką skalę.

Jak wiecie ja o swoje włosy staram się dbać, pomimo tego diabelskiego farbowania jakie im funduję raz na około 2 miesiące. Po każdym myciu używam używam maseczek, odżywek, a ostatnio także (na razie bardzo nieśmiało do tego podchodzę) zaczęłam olejować włosy. Poza tym ostatnio zaczęłam używać jakiegoś toniku do włosów (bo ampułki z L'Oreal mi się skończyły), a także w miarę regularnie (a przynajmniej staram się) zażywam suplementy diety odpowiedzialne za wzmocnie skóry, włosów i paznokci. Zazwyczaj był to SkrzypVit, a ostatnio kupiłam Belissę. Oba te suplementy posiadają w swoim składzie ekstrakt/wyciąg ze skrzypu, który podobno wspomaga odbudowę i przeciwdziała wypadaniu włosów. Warto też wspomnieć, że nie 'męczę' też swoich włosów żadnymi gorącymi zabiegami. Nie używam do ich stylizacji, ani prostownicy, ani lokówki, ani falownicy (chociaż mam ochotę ;) ani nawet suszarki. Do czesania używam albo szczotki z włosiem, które kupiłam kiedyś w SP (do tej pory nie wiem czy to naturalne włosie), albo grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami. Pamiętam też żeby nie rozczesywać włosów na mokro, ani nie kłaść się spać z mokrymi włosami.

Poza tym raczej nie borykam się z żadnymi innymi włosowymi problemami. Nie są one przesuszone (mam suche końce, ale nie przesuszone), nie łamią się i nie rozdwajają.

Jak widzicie staram się przestrzegać wszystkich, a jak nie wszystkich to większości 'złotych reguł' dla lepszego życia włosów, a mimo to one okropnie wypadają. Nigdy nie narzekałam na ilość włosów. Wręcz przeciwnie miałam ich dość dużo, może nie były jakoś mocno grube, ale swoją ilością nadrabiały i wyglądały dość obficie.

Nie mam pojęcia co się teraz z nimi stało. Co wpłynęło na taką zmianę ich kondycji. Zaczynam się na prawdę martwić ilością włosów, które codziennie gubię, bo jest ona bardzo daleka od normy.


Macie może jakieś sprawdzone sposoby na ograniczenie ilości wypadających włosów. A także macie może jakieś pomysły czym to może być spowodowane?

Za wszystkie porady, sugestie i odpowiedzi bardzo dziękuję :)


xoxo

Zobacz podobne

12 komentarzy

  1. ja mam tak w okresie przesileń :( teraz zresztą też, biorę suplementy i nic

    OdpowiedzUsuń
  2. Specjalistką nie jestem, ale organizm człowieka pokazuje czasem czego mu brakuje w taki sposób, czasami(ku wielkiemu zdziwieniu) włosy wypadają z nadmiaru witamin itd (po prostu jest im za dobrze i warto przystopowac i ograniczyć się do minimum z ich pielęgnacją)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też tak mam - zaczęłam brać witaminy i calcium pantothenicum, a do tego milion odżywek i innych podobnych produktów - ale teraz chyba pozostało zbadać sobie tarczycę.

    OdpowiedzUsuń
  4. też miałam taki problem że włosy zaczęły wypadać bez niczego i od fryzjerki dowiedziałam się że co jakieś 7 lat stare włosy są wymieniane i część z nich po prostu musi wypaść:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Byc moze jest to spowodowane przesileniem, byc moze ostatnio stresujesz sie wiecej niz zwykle.. do tego z wlasnego doswiadczenia powiem, ze powinnas przestac liczyc wlosy i zwracac uwage ile Ci wypadlo, bo to tylko bardziej nakreca. Ja mam dlugie wlosy i tez wydawalo mi sie ze wyciagam z glowy klak, a to bylo 10 wlosów pozwijanych w pentelki.

    Nie martw sie :* Kazda z nas to chyba przezywa w jakims momencie swojego zycia :*

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nie miałam z tym większych problemów, więc nie wiem co Ci powiedzieć :(

    OdpowiedzUsuń
  8. ja za bardzo nie dbam o włosy, odżywkę ostatnio widziały może trzy lata temu. 7 lat temu miałam powazny problem z wypadaniem, trwało to pół roku i straciłam więcej niz połowe potem przeszło samoistnie lub od mercspecial nie wiem jak to się pisze;) teraz problem wraca najgorzej jak wypadają kępami razem z cebulkami brrr ostatnio pomogło mi ścięcie 10 cm. Teraz nie wiem co robić chciałam mieć długie ale chyba nic z tego...

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę , że to wina farbowania. Ja swoje włosy farbowałam co ok 2 lub 3 miesiące i też mi strasznie wypadały włosy , bałam się ,że pewnego dnia obudzę się łysa.. :/ również bardzo dbałam o włosy - maseczki , olejowanie , suplementy , zdrowa dieta .. a mimo to włosy leciały mi z głowy jak szalone. Aż stwierdziłam ,że koniec z farbowaniem , nie było łatwo bo odrosty nie wyglądają ładnie , ale kiedy spinałam włosy nie było tak źle ;) i po ok pół roku włosy przestały mi wypadać . Stwierdziłam ,że nie tknę farb ( oczywiscie do póki nie osiwieję ;p) i teraz ciesze się zdrowymi , naturalnymi włoskami ;) pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. A i jeszcze zapomniałam Ci napisać ;p jeśli ten tonik to garnier neril (czy jakoś tak) to mogą Ci bardziej wypadać po nim włosy . Chodzi o coś takiego ,że te włosy które są zniszczone muszą wylecieć , bo nowe wtedy je wypychają czy coś takiego ;p moja mama to stowsowała z polecenia dermatolog . I na początku liczba włosów które jej wypadały była jeszcze większa ale po pewnym czasie wszystko sie unormowało , a ostatnio mama zauważyła sporą ilość tzw baby hair ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja na razie nie pomogę, gdyż pod postem mogę się podpisać rękami i nogami...
    szukam skutecznego sposobu na zachamowanie wypadania :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam to samo, zaczęło się od czasu gdy postanowiłam olejowac włosy olejkami z alverde i alterry. Zaprzestałam olejowac włosy w/w olejami, używam tylko naturalnego kokosowego oraz naturalnych szamponów. Stosuję skrzyp, zrobiłam 14 dniową kurację seboradinem i jest o niebo lepiej. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.