Delikatna woń lotusa czyli recenzja antyperspirantu bez aluminium

8/17/2012

Witajcie,

Dzisiaj przychodzę do Was z nową recenzją kosmetyczną. Na wstępie mogę powiedzieć, że podchodziłam do tego kosmetyku bardzo, ale to bardzo sceptycznie, ponieważ nigdy nie przepadałam ani za firmą Nivea, a raczej za ich antyperspirantami, ani jakoś taka forma tego kosmetyku nie kojarzyła mi się najlepiej. Skusiłam się na niego tylko z tego powodu, że naczytałam się o szkodliwym aluminium zawartym w składach praktycznie wszystkich dezodorantów antyperspiracyjnych i chciałam zaopatrzyć się w kosmetyk bez tego składnika. Najpierw byłam w Rossmannie ale po pierwsze miałam bardzo mało czasu (jak na złość wtedy tramwaj w Warszawie bardzo wolno jechał i trasa 4 przystanków zajęła mi około 20 minut), a po drugie było bardzo dużo ludzi w drogerii, wszyscy się przepychali pomiędzy regałami a na dodatek Pani tam pracująca zaczęła wykładać towar z ogromnych kartonów, więc nie za bardzo miałam warunki żeby analizować składy antyperspirantów. I dopiero po jakimś czasie wybrałam się na spokojnie do Natury w moim mieście i przeczytałam składy chyba wszystkich dostępnych :) Szczerze mówiąc z marnym skutkiem, bo w 99% aluminium było w składzie i koniec końców zdecydowałam się na...

Dezodorant antyperspiracyjny, lotus scent, Nivea Pure&Natural Action

Opakowanie:
Przezroczysta buteleczka, przez którą doskonale widać poziom zużycia kosmetyku. Z tyłu kilku stronicowa etykieta. Na opakowaniu producent zawarł wszystkie niezbędne informacje (napisał nawet że produkt nie zawiera aluminium).


Właściwości:
Zapach dezodorantu jest dość delikatny, ale wyczuwalny. Należy raczej do zapachów świeżych i nie duszących. Duży plus za to, że zapach ten utrzymuje się na ciele na prawdę długo. Często jest tak zapach antyperspirantu bardzo szybko wietrzeje i po niedługim czasie nie jest on w ogóle wyczuwalny. Poza tym antyperspirant bardzo szybko wysycha pod pachą, nie musimy długo czekać w obawie przed ubrudzeniem, a co najważniejsze nie pozostawia on ani białych ani żółtych śladów na ubraniach. Co do jego głównych właściwości to też jestem bardzo zadowolona. Kosmetyk w 100% spełnia swoje zadanie. Neutralizuje przykre zapachy, a także bardzo delikatnie ogranicza pocenie.

Skład:

Informacje ogólne:
Kosmetyku używam od około 1,5 miesiąca i zużyłam go dopiero około 1/3 opakowania, co bardzo mnie cieszy, bo dotychczas używane przeze mnie dezodoranty w sprayu wydajnością nie grzeszyły :) W Naturze dostałam go za około 11 zł, co też wydaje mi się dość niską ceną.

Podsumowanie:
Na chwilę obecną jest to dla mnie najlepszy antyperspirant. Z tego co pamiętam to była jeszcze jakaś inna wersja zapachowa z tej serii bez aluminium.

A Wy jakich antyperspirantów używacie? Wolicie te w spray'u, kulce czy może sztyfcie? Zwracacie uwagę na aluminium w składzie?

xoxo

Zobacz podobne

16 komentarzy

  1. miałam go kiedyś i też jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam żadnego deo roll z Nivea, ale Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie nivea jest za słabe:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie spraye z Nivei były za słabe, a ta kulka daje radę :)

      Usuń
  4. Antyperspiranty nivea są bardzo dobre jak dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie też Nivea słabe, używam blokera i rexony

    OdpowiedzUsuń
  6. mam ten antyperspirant:) lubię go ale chętnie się rozejrzę za innymi bez aluminium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc to nie bardzo wiem które antyperspiranty nie mają aluminium oprócz tego..

      Usuń
  7. ja polubiłam te kulki z Nivea gdy dostałam tę wersję niebrudzącą ubrań :) na ten też się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. a bylas taka przeciwna;) hehe
    rzeczywiscie bardzo wydajny, mmoze się skuszę, szczerze mowiac nigdy nie bylam pozytywnie nastawiona do antyperspirantów Nivea.. dlaczego?? hmm sama nie wiem;d

    OdpowiedzUsuń
  9. ja spray lub sztyft..., jakoś kulk anajmniej mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za kulką też nie przepadałam, ale ta mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła i zmieniłam o nich zdanie:)

      Usuń
  10. co by nie mówić o Nivea ;) antyperspiranty w kulce są moimi ulubieńcami :]

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę spróbować jakiś dezodorant z Dove.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z Dove chyba żadnego nie używałam i jakoś ta firma mnie w ogóle nie ciekawi

      Usuń
  12. Tak, faktycznie trudno dostać antyp. bez aluminium, ale ten znowuż zawiera EDTA, również niezdrowy dla naszego organizmu :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.