Egzotyczny deser dla dłoni

8/14/2012

Witajcie,

Kontynuując realizację zapowiedzi z TEGO posta dzisiaj recenzja kolejnego kosmetyku. Znów jest to kosmetyk przeznaczony do dłoni, ale już nie lakier do paznokci. Tym razem stawiam na pielęgnację. Słyszałam o nim o czytałam już jakiś czas temu na wielu blogach i filmikach na YT. Zaciekawił mnie przede wszystkim zapach tego kosmetyku. Jednak nigdzie u siebie w mieście nie mogłam na niego trafić (bo przecież my tu nawet Rossmanna nie mamy, tylko dwie Natury -.-). Aż w końcu będąc kiedyś w Douglasie trafiłam na niego :D Mowa oczywiście o....

Kokosowy krem do rąk i paznokci, Słodki kokos i banany, Sweet Secret, Farmona

Opakowanie:
Kremik zapakowany jest w stu mililitrową tubkę z zamknięciem na zatrzask. Opakowanie jest kolorowe i przyciągające wzrok potencjalnego klienta, a bardziej klientki :) Wszystko co najważniejsze zostało podane i napisane. Zamknięcie jest szczelne, dlatego bez obawy można tubkę wrzucić do torby i nie zastaniemy rozlanego kremu w niej. Dozownik też jest przyzwoity, nie wylewa zbyt dużej ilości produktu na dłoń.



Właściwości:
Do zakupu tego kosmetyku skusił mnie przede wszystkim jego zapach, czyli jak to producent obiecuje banany i kokos. W tubce jest on dość intensywny i słodki, ale nie duszący i przesłodzony, całkiem przyjemny. Niestety wyczuwalne są w nim tylko i wyłącznie banany. Kokosa praktycznie w ogóle nie czuć. A szkoda. Kolejnym aspektem do poruszenia w kwestii zapachu jest to, że dość szybko się on ulatnia. Warto wspomnieć, że kremik ma bardzo fajną konsystencję. Jest bardzo lekka i delikatna. Łatwo rozprowadza się na dłoniach. Poza tym kosmetyk dość szybko się wchłania.
Po wykremowaniu dłoni bardzo krótko jest on jeszcze wyczuwalny. Też szkoda.
 Na koniec zostawiłam sobie właściwości typowe dla kremu czyli nawilżanie. Niestety tutaj też szału nie ma. Zawarta w składzie parafina powoduje, że po użyciu na naszych dłoniach pozostaje delikatnie tłusty film. Całe szczęście że jest on bardzo delikatny i nie uciążliwy. Co więcej nawilżenie jakie daje ten krem też nie jest jakieś spektakularne. Owszem możemy zauważyć lekką poprawę stanu skóry na dłoniach, ale nie jest to takie głębokie i mocne jak obiecuje nam producent.

Informacje ogólne:
Tak jak już wspomniałam, krem ten kupiłam w Douglasie za kwotę 6,90. Na wizażu czytałam, że krem jest mało wydajny, jednak ja mam go już od jakiegoś czasu i wciąż mam go sporo.

Podsumowanie:
Wiązałam z tym kremem duże nadzieje, niestety trochę mnie zawiódł. Jako doraźny krem dla lubiących kremować często dłonie na pewno się sprawdzi, natomiast dla potrzebujących jakiegoś mocnego efektu nawilżenia nie jest to odpowiedni kremik. Nie powiem, żeby mnie nie kusiły inne wersje zapachowe, ale nie wiem czy się na nie zdecyduję.

xoxo



Zobacz podobne

17 komentarzy

  1. Zapach musi być piękny, ale ja nie lubię często kremować dłoni, więc jednak nie skuszę się na niego, chociaż nie wiem, bo zapach bardzo mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja często lubię dłonie kremować zimą, latem jakoś za tym nie przepadam

      Usuń
  2. W połowie tubki miałam już dość tego zapachu XD Wolę wersję słodkie trufle + migdały. Mógłby lepiej nawilżać, ale za to nie mam problemów z wchłanianiem, więc przed wyjściem na miasto sprawdza się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie ten zapach się nie znudził :)
      mimo wszystko pewnie wypróbuję także wersję zapachową o której mówisz :)

      Usuń
  3. Nie uzywałam jeszcze żadnego produktu tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam, ale miałam sorbet o tym zapachu i bardzo mi się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam ale zapach bananów kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm banan lubię, szkoda że zapach się nie utrzymuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zapach jest niesamowity, niestety działanie jest średnie, w zimie mi nie pomógł był za słaby, teraz latem jest lepszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no on na zimę to kompletnie by się nie nadawał niestety

      Usuń
  8. nie tnie się, mimo wielu piosenek przeniesionych na niego z kompa? ;> bo na tym mi w sumie najbardziej zależy, jestem uzależniona od muzyki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a czy jest w nim możliwość dodania poszczególnych nr do zablokowanych? (w Avili tak miałam i było to zbawienne)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj ja tam uważam, że Nokia ma już za sobą te gorsze czasy i teraz naprawdę dorównuje gigantom :) Wraca jednym słowem do korzeni i marki.

    Ja w ogóle bardzo lubię kosmetyki Farmony, szczególnie peelingi polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od dłuższego już czasu czaję się na ich peelingi i w końcu będę musiała się skusić :)

      Usuń
  11. zapach to jedyne co mnie ciągnęło do tego kremu, ale chyba właśnie mnie zniechęciłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapach musi być śliczny tylko szkoda,że nie ma dobrego działania.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Wam za komentarze. Wszystkie je czytam i staram się na nie odpowiadać. Jednakże bardzo proszę o nieumieszczanie tzw. spamu, gdyż będzie on bezwzględnie usuwany.